Wielu klientów na własnej skórze doświadczają kryzysu finansowego. Na szczęście w polskich bankach nie ma problemy z płynnością i wypłatą depozytów ale banki mają problem z pożyczaniem pieniędzy. To skutkuje zaostrzeniem kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych. Banki obcinają maksymalne kwoty kredytów jakie są w stanie udzielić. W tej chwili prawie każdy bank wymaga wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu hipotecznego. Skąd wziąć pieniądze na to? Jednym ze sposobów jest kredyt gotówkowy.
'Kredyt gotówkowy to może być ciekawa opcja na zdobycie pieniędzy na wkład własny pod mieszkanie. Kredyt gotówkowy jest dosyć łatwo uzyskać i nie potrzebujemy dodatkowych zabezpieczeń (tak jak np. w pożyczce hipotecznej). Trzeba jednak pamiętać, że w momencie uzyskania kredytu gotówkowego obniża się nam dosyć mocno zdolność kredytowa. Kredyty gotówkowe są udzielane na dosyć krótkie okresy (3,5,8 lat) co sprawia, że nawet kwota 20 czy 30 tys. zł dosyć znacznie obciąża nasz budżet domowy. Trzeba pamiętać również, że oprocentowanie kredytów gotówkowych jest na poziomie nawet 15-20 proc. co sprawia, że raty są również dosyć wysokie. A wyższe raty kredytu gotówkowego w naszym portfelu to automatycznie niższa zdolność kredytowa potrzebna do uzyskania kredytu hipotecznego. Dla osób o niższych dochodach jest to błędne koło.
Załóżmy, że potrzebujemy na wkład własny 80 tys. zł . Miesięczna rata kredytu gotówkowego, zaciągniętego na 6 lat i z dość atrakcyjnym oprocentowaniem 15 proc. w skali roku, wyniosłaby około 1,5 tys. zł. Inny problem to ograniczony okres, na jaki banki udzielają kredytów gotówkowych oraz maksymalna kwota kredytu. Np. w PKO BP, Polbank i mBank dostaniemy kredyt gotówkowy na 7 lat (obecnie maksymalny okres). A maksymalna kwota kredyt to zwykle 100 tys. zł… Pozostaje więc czekać na poluzowanie polityki kredytowej banków?
Kredyt gotówkowy sposobem na wkład własny?
29 maja
17:05
2009