Obowiązkowe ubezpieczenie funkcjonuje wyłącznie wtedy, kiedy istnieje konkretna ustawa dotycząca obowiązku wykupienia polisy. Przykładem takiego ubezpieczenia jest ubezpieczenie OC. Nie ma natomiast żadnego zapisu, który traktowałby o obowiązkowych ubezpieczeniach do kredytów bankowych.
Ubezpieczenie kredytu jest dzisiaj swego rodzaju standardem w bankach. Wiele z nich traktuje je jako obligatoryjne. Takie działanie ma na celu zabezpieczenie środków, które bank pożyczka konsumentowi. Coraz rzadziej spotyka się ubezpieczenie do kredytu w wersji opcjonalnej. Dzisiaj banki wymagają, aby kredytobiorca wykupił choć najmniejszy zakres ubezpieczenia. Powodów takiego postępowania banków możemy szukać w dużej ilości niespłacanych kredytów oraz w kryzysie, który negatywnie odbił się na finansach banków.
W ofertach banków aż kipi od różnych rodzajów polis ubezpieczeniowych. Kredytobiorcy naprawdę mają z czego wybierać. Niektóre banki dają kredytobiorcom wybór w postaci możliwości ustanowienia kilku poręczycieli. Jeżeli chodzi o polisy ubezpieczeniowe, to instytucje finansowe nie ubezpieczają swoich klientów samodzielnie. Korzystają z firm ubezpieczeniowych. Co jednak ma zrobić osoba, która nie chce wykupywać ubezpieczenia przy kredycie gotówkowym? Na polskim rynku usług finansowych funkcjonuje kilka banków, które udostępniają kredyty bez ubezpieczenia. Kredytobiorca musi jednak przedstawić osobę (poręczyciela), który zabezpieczy spłatę pożyczki.
Ubezpieczenie kredytu nie jest obowiązkowe, jednak banki w pewien sposób zmuszają klientów do wykupienia polisy. Robią to poprzez nakładanie na kredytobiorców większych kosztów w przypadku braku chęci wykupienia ubezpieczenia. Paradoksalnie okazuje się, że kredyt z ubezpieczeniem jest tańszy niżeli ten bez ubezpieczenia. Najczęściej instytucje finansowe podnoszą koszty kredytu poprzez wzrost oprocentowania lub prowizji. Wiele banków promuje kredyt z ubezpieczeniem jako tańszy – łączy go bowiem z różnymi promocjami. Warto uważać na tego rodzaju „bonusy”, ponieważ promocja trwa około kilku miesięcy, a później ogólne koszty zostają przeważnie zwiększone.