W czasie kryzysu finansowego banki na szczęście na razie nie zmieniają polityki kredytowej w obszarze kredytów gotówkowych. Obcinają maksymalne kwoty w kredytach hipotecznych ale gotówek na razie nie ruszają. W czasie kryzysu finansowego banki na szczęście na razie nie zmieniają polityki kredytowej w obszarze kredytów gotówkowych. Obcinają maksymalne kwoty w kredytach hipotecznych ale gotówek na razie nie ruszają.
Warto więc zastanowić się czy kredyt gotówkowy nie jest dobrym wyjściem w momencie kiedy bank odmawia nam kredytu hipotecznego na 100% wartości nieruchomości. Wymagany wkład własny można sfinansować np. kredytem gotówkowym. Oczywiście, że kredyt ten jest droższy niż wzięcie większego kredytu hipotecznego.
Jest to prawda bo kredyt gotówkowy oprocentowany jest minimalnie na poziomie kilkunastu procent, ale z drugiej strony osoby poszukujące mieszkania mogą nie mieć wyjścia. Chyba, że powstrzymają się z zakupem mieszkania licząc na obniżkę cen. W tym jednak czasie musza ponosić koszty wynajmu mieszkania więc te 2 rozwiązania mają swoje wady i zalety.
Kredyt gotówkowy można zaciągnąć w każdym banku a procedura uzyskania tego kredytu nie jest skomplikowana. Czy jednak w ślad za kredytami hipotecznymi banki zaczną zmieniać procedury udzielania kredytów konsumpcyjnych? Wydaje się, że niekoniecznie bo w końcu na czymś banki muszą zarabiać. Kredyty gotówkowe opiewają na niższe kwoty więc ryzyko dla banku jest niższe. Poza tym marże na tych kredytach są na tyle wysokie, że
tutaj banki również nie zdecydują się na podwyżki. Pozostaje więc mieć nadzieję, że przynajmniej szybkie kredyty gotówkowe będą tak samo dostępne jak teraz bo czasami jest to jedyne źródło gotówki jeśli jesteśmy w potrzebie.